Pieprz Syczuański

Pieprz Syczuański

Pieprz syczuański to prawdziwa gratka dla tych, którzy jedzenie smakują także oczami. Niewielkie łupinki w przeróżnych odcieniach zgaszonej czerwieni i skorupka usiana malutkimi kolcami zachwycą wrażliwych na niuanse estetyczne. Kolczaste otoczki nieco przywodzą na myśl owoce liczi. Niespotykany aromat można poczuć natychmiast po otwarciu torebki z pieprzem. To woń odrobinę ziołowa z wyraźną cytrusową nutą. Niektórym przypomina zapach lawendy. Za wszystko odpowiada wysoka zawartość olejków eterycznych.


Pochodzenie i właściwości

Pieprz syczuański niewiele ma wspólnego z pieprzem czarnym pochodzącym z Indii, mimo że jego nazwa może wskazywać inaczej. Tak naprawdę ta oryginalna przyprawa w królestwie roślin znajduje się na zupełnie innej gałęzi niż pozostałe pieprze. Wywodzi się z Chin.

Ten rodzaj pieprzu to owoce żółtodrzewu pieprzowego. Roślina nazywana jest po angielsku toothache tree, co oznacza „drzewo na ból zębów”. Inna angielska nazwa to prickly ash tree, czyli „drzewo gryzącego popiołu”. To dlatego, że jeśli zapomnimy usunąć małe nasionka ukryte w łupinkach, będą one chrzęścić między zębami. Żółtodrzew pieprzowy, jak pozwala nam się domyślić nazwa, należy do rodziny cytrusów. To właśnie w tym tkwi sekret cytrynowego aromatu pieprzu!

Pieprz syczuański ma szczególną właściwość: zapewnia uczucie mrowienia w buzi, dlatego uważa się go za dość pikantną przyprawę. Mimo tego często miesza się go z chilli… dla złagodzenia ostrego smaku. Wszystko właśnie dzięki cytrynowej nucie i substancji, która ma wpływ na mrowienie i drętwienie języka – znieczula ona tym samym na ostrość chilli.

Warto wiedzieć, że ten szczególny rodzaj pieprzu wchodzi w skład przyprawy pięciu smaków. Reszta jej składników to: goździki, cynamon, anyż gwiazdkowy i nasiona kopru.

Zastosowanie w kuchni

Można go dodać do każdej potrawy, w której mamy ochotę poczuć cytrynową nutę. Pieprz syczuański bardzo dobrze sprawdza się w kuchni orientalnej. Świetnie smakuje z tofu czy tempehem, potrawami z ryżem lub makaronem ryżowym, doskonale podkreśla także smak warzyw, i to nie tylko tych stosowanych w kuchni azjatyckiej. Dobrym pomysłem jest na przykład doprawienie nim fasolki szparagowej. Będzie dobrze smakować również ze szpinakiem, sprawdzi się w sosach i marynatach na grilla – zarówno do mięsa, jak i ryb.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *